Domowa koloryzacja? Sprawdź, czy nie popełniasz tych 8 błędów!

Domowa koloryzacja? Sprawdź, czy nie popełniasz tych 8 błędów!

Domowa koloryzacja od zawsze była dużą konkurencją dla profesjonalnej koloryzacji w salonie fryzjerskim pod okiem doświadczonego stylisty, jednak w obecnych czasach, kiedy każdą naszą czynność musimy podporządkować koronawirusowi, ta domowa wersja jest na prowadzeniu. Od zawsze jesteśmy zdania, aby z jakąkolwiek zmiana swojego wizerunku kierować się do specjalistów, ale jednocześnie jesteśmy zawsze po Waszej stronie, nasi drodzy Czytelnicy. :) Jeśli decydujecie się na samodzielne farbowanie, chętnie opowiemy Wam o ośmiu najczęściej popełnianych błędach podczas farbowania w domu, abyście mogli zawczasu zapobiec małym katastrofom. ;)

A więc, zaczynajmy - koniecznie sprawdź, czy nie popełniasz tych błędów podczas domowej koloryzacji.



Najpierw…

warto zastanowić się, jaki efekt chcemy uzyskać oraz z jakiej farby skorzystamy. Skoro decydujemy się już na domową koloryzację, zdecydowanie zachęcamy do zakupu profesjonalnych farb fryzjerskich, które posiadają o wiele lepsze składy chemiczne niż te, które dostępne są w drogeriach nawet za kilka złotych. Profesjonalne farby dostępne są na naszej stronie z dokładnym opisem zawartych pigmentów w każdej farbie oraz w konkurencyjnych cenach. 

Polecamy również lekturę naszych artykułów na temat etapów koloryzacji, czy różnic pomiędzy profesjonalnymi farbami, a tymi drogeryjnymi. 

Pamiętajmy również, że z dużymi, konkretnymi zmianami koloru lepiej udać się do fryzjera. 


Potem…

sprawdźmy pojemność wybranej farby oraz wybierzmy odpowiednią ilość sztuk. Jeśli masz długie, gęste włosy i zdecydujesz się na koloryzację L’Oreal Majirel jedna tubka farby może nie wystarczyć Ci do pokrycia włosów na całej długości, poniewaz pojemność tej farby to 50ml, a miesza się ją 1:1,5  utleniaczem, czyli cała mieszanka farbująca ma pojemność 125ml, ale już  farby SoColorBeauty od Matrix mają pojemność 90ml i miesza się je 1:1 z utleniaczem, czyli mamy 180ml mieszanki. Jeśli zabraknie Ci mieszanki farbującej podczas koloryzacji, jest szansa na powstanie nieestetycznych plam, źle pokrytego wcześniejszego koloru oraz nietrwałej koloryzacji. 



Następnie…

po wybraniu odpowiedniej farby i koloru skoncentruj się na instrukcji. Warto przeczytać zawartą w opakowaniu ulotkę, aby upewnić się, że wymieszamy farbę z oksydantem w odpowiednich proporcjach. Na przykładzie firmy Lakme, która w swojej ofercie posiada aż 3 rodzaje farb: amoniakalna, bezamoniakalna, oraz tonery, zaprezentujemy równicę w proporcjach mieszania farby z utleniaczem:

-> tonery, czyli serię Gloss mieszamy 1:2

-> amoniakalną, czyli Collage mieszamy 1:1,5

-> bezamoniakalną, czyli Chroma mieszamy 1:1

W ulotce powinny być zawarte również wskazówki co do wyboru odpowiedniego stężenia utleniacza. 



Nie zapomnijmy o podstawowym kole barw…

które jest nieodłącznym elementem poprawnej koloryzacji tej profesjonalnej salonowej, jak również tej domowej. 

Przy doborze nowego koloru warto kierować się takim kołem barw, aby uniknąć zielonych odcieni na blondzie, czy rudych odrostów przy brązach. 

Jeśli Twój blond szybko żółknie lub bezpośrednio po rozjaśnieniu ma odcień zbliżony do jajecznicy :) , nie popełniaj częstego błędu i nie decyduj się na drogeryjną farbę pięknie podpisaną “mroźny blond”, czy “lodowy platynowy”, ponieważ prawdopodobnie te kolory zawierają pigment popielaty, który w połączeniu z żółtym odcieniem na włosach da rezultat pięknej zieleni. :) Aby zniwelować złoty odcień używa się pigmentów fioletowych. 

Rozkładając drugi przykład na czynniki pierwsze - rude odrosty przy wyborze brązu.  Czekoladowe brązy, koniakowe odcienie to te najpopularniejsze, które często mają w sobie dużo czerwieni, także jeśli swój naturalny kolor zawiera ciepłe pigmenty, warto zdecydować się na chłodny, popielaty kolor na odrostach, aby zniwelować rudości, a wybranych czekoladowy, czy koniakowy brąz położyć na długości włosów. 

Czy wiesz, że najpiękniejsze kolory powstają poprzez mieszanie kilku kolorów? Jeśli czujesz się siłach ;) , koniecznie wypróbuj tej metody, nie zapominając, że mieszać można tylko w obrębie wybranej serii - nie mieszamy między sobą kilku firm, ponieważ każda firma ma swoje własne, unikatowe mieszanki pigmentów. 



Chwilę przed farbowaniem…

zawsze warto przeprowadzić test uczuleniowy, który wykonuje się mniej więcej 48 godzin przed planowaną koloryzacją. Nie wykonanie takiego testu może skutkować reakcją alergiczną. Wystarczy, że zmieszasz odrobinę farby z utleniaczem i taką mieszankę zaaplikujesz na małe pasmo włosów z tyłu głowy lub na wrażliwe miejsce na ciele, takie jak łokcie czy skóra za uchem. Jeśli po upływie kilkudziesięciu minut nie zauważysz nic niepokojącego, spokojnie możesz przystąpić do farbowania, lecz jeśli zauważysz mocne zaczerwienienie, wysypkę, swędzenie lub inne objawy wskazujące na reakcję alergiczną zalecamy zrezygnowanie z farbowania. 

Celem przeprowadzenia takiego testu uczuleniowego jest Twoje bezpieczeństwo. :)



Zacznijmy farbowanie…

Przystępując do farbowania pamiętaj, aby bardzo dokładnie wymieszać farbę z utleniaczem. Odpowiednie konsystencja takiej mieszanki to mniej więcej konsystencja budyniu, która pozwala na łatwe rozprowadzenie mieszanki po pasmach, jednocześnie zapobiegając spływaniu jej z włosów. Mieszaj produkty do momentu, aż znikną wszystkie małe grudki, a całość będzie gładka. 

Podczas koloryzacji ważny jest każdy krok - nawet podczas złego wymieszania farby z utleniaczem możemy zwiększyć ryzyko na złe pokrycie włosów czy nieoczekiwany kolor włosów. 



Po nałożeniu farby…

nie zapomnijmy o odpowiednim czasie trzymania farby na włosach. W tym momencie farbowania często popełniamy duży błąd - zły sposób liczenia tego czasu. Pamiętajmy! - zawsze liczy się moment, od pokrycia pasma włosów ostatnią warstwą. Tak więc, jeśli czas trzymania naszej farby to na przykład 45 minut, to trzymamy taką ilość czasu od pokrycia farbą ostatnich włosów, a nie od rozpoczęcia nakładania. 



Kończąc nasze farbowanie…

ostatni estetyczny krok. :) Często zapominamy o tym, nie praktykujemy, a przecież to “czyści” nasza koloryzację i stawią tę ostatnią kropkę na “i”. 

Mała zagadka - o czym mowa? Hm… ;)

Mówimy o środkach do zabrudzeń skóry. Rzadko udaje nam się przecież nałożyć farbę idealnie z konturami włosów. Najczęściej nałożymy farbę również na skórę twarzy, szyi, a zdarzy się przecież też “zahaczyć” o uszy… ;) W takich momentach świetnie sprawdzą się chusteczki nasączone zmywaczami do skóry lub właśnie takie zmywacze, które wystarczy nałożyć na wacik kosmetyczny i wyczyścić plamy. 



Trzymamy kciuki za Wasze domowe koloryzacje. :)